Zespół ESC Gaming, który przechodził ostatnio trudne chwile po odejściu Michała "MICHU" Müllera osiągnął wczoraj historyczny wynik. Remis z Virtus.pro należy traktować jako sensację, na którą przez wiele lat czekaliśmy. Stało się to w najmniej oczekiwanym momencie, w pierwszym oficjalnym meczu ESC Gaming z nowym zawodnikiem Karolem"rallen" Rodowiczem. Był to także pierwszy mecz nowego XI sezonu StarSeries. Dla potwierdzenia, że nie był to przypadek, a ESC jest w dobrej formie świadczy kolejny mecz z Copenhagen Wolves jaki druga polska siła na scenie Counter Strike nieznacznie, bo 16-14 przegrała na mapie de_cache. ESC przegrała w tym pojedynku, obie rundy pistoletowe, co by było gdyby chociaż jedną z nich wygrało?
Zobaczcie akcję Mikołaja "mouz" Karolewskiego oraz statystyki bratobójczego pojedynku biało czerwonych w StarSeries.
ESC Gaming było bardzo blisko sprawienia jeszcze większej sensacji, gdyż do przerwy grając po stronie CT wygrywało 12-3. Skuteczna pogoń Virtus.pro doprowadziła jednak do remisu. Nasi mistrzowie pierwszy raz wyszli na prowadzenie dopiero w 27 rundzie przy stanie 14-13. Najskuteczniejszym zawodnikiem tego pojedynku był Paweł „byali” Bieliński.
Statystyki pojedynku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz